Nigdy nie planowałam prowadzenia blogu, ale po kilku przesympatycznych warsztatach decoupage'owych i albumowo - kartkowych u koleżanki zaczęłam się w takie prace bawić sama. Zaczęłam, to może niewłaściwe słowo. Tzw. robótkami ręcznymi zajmowałam się od dziecka (szydełkowanie, robienie na drutach, szycie, haft itp.) Później z braku czasu (praca, dom, dzieci) najczęściej robiłam coś, w co mogłam wciągnąć dzieci np. kartki świąteczne ale techniką zupełnie amatorską. Dopiero teraz korzystając z inspiracji tych, co tworzą od dawna oraz z coraz większej samodzielności dzieci, powoli zagłębiam się w scrapbooking. Ponieważ styczeń to w mojej rodzinie miesiąc wybitnie urodzinowy, taka jest tematyka moich kartek. Wykonywałam je z myślą o konkretnych osobach i dopiero po obejrzeniu wielu "blogowych" stron pomyślałam, że mogłabym je zgłosić na jakieś "wyzwanie" - a do tego potrzebny jest blog. Stąd moja obecność tutaj.
Na razie jeszcze nie posiadam wielu przydatnych w tej dziedzinie narzędzi, ale próbuję wykorzystywać to, co mam w domu i czasami korzystam z uprzejmości koleżanki - właścicielki fantastycznej pracowni.
Kartki na razie dwie (drugą opiszę oddzielnie w oddzielnym poście):
Pierwsza kartka w tonacji różowej z papierów z kolekcji Winter Garden oraz Green Expectations z UHK Gallery z dodatkiem koralików, kryształków i brokatu. Napis od Joli.
Chciałabym ją zgłosić na wyzwanie Brokatowe - Na strychu
http://blog.na-strychu.pl/wp-content/uploads/2013/01/brokatowe.jpg

Podoba mi się połączenie kolorów :)
OdpowiedzUsuńDziękujemy za udział w wyzwaniu Na Strychu!:)
Świetna karteczka!
OdpowiedzUsuńA scrapbooking jest cudowny! co chwilę odkrywasz coś nowego, mimo, że "siedzi się w tym" (tak jak w moim przypadku) od ponad 2 lat:)
trzymam kciuki z Twoją twórczą działalność:)
Pozdrawiam!
PS: dziękuję za udział w mojej zabawie!